Choć o każdym jednym kawałku Matki Ziemi można rzec, że jest jedyny w swoim rodzaju, to jednak szungit jest wyjątkowy bardzo. Unikalność szungitu, który śmiało możemy nazwać kamieniem magicznym, dotyczy kilku intrygujących kwestii. Choćby tej, że występuje w całym naszym ludzkim świecie - i być może w skali wszechświata - tylko w Rosji, w Karelii, nieopodal wsi Szunga... To znamienne, zważywszy specjalny wkład Braci Rosjan w uchronienie ksiąg wedyjskich (przez całą serię resetów) dla dobra nas wszystkich, Ariów-Słowian. Przypadków nie ma.
Zacznijmy od tego, o czym wielu naszych Rodaków już wie - to jest od dobroczynnego działania szungitu dla wody pitnej (lub mającej mieć zdrowotne własności obmywające). Szungit uzdatnia wodę, unicestwiając w niej toksyczne organizmy i pochłaniając szkodliwe substancje chemiczne. Oboje stosujemy w tym celu szungit od siedmiu lat, uzdatniając wodę w dzbanach z gliny (która to glina, rodzima energia, dokłada korzystnych efektów sama z siebie). Na dnie takich dzbanów umieszczamy zatem garście owego "czarnego złota Rosji". Od trzech lat stosujemy je także jako odpromiennik wobec urządzeń elektromagnetycznych/antenowych i inwazyjnych częstotliwości emitowanych z zewnątrz.
Szungit jest jedynym z tak zwanych odpromienników, którego nie potrafią podważyć systemowi naukowcy, co zresztą bardzo ich frapuje. Podczas, gdy wielokrotnie obśmiewali oni taką ochronną rolę kryształów, brył soli, amuletów, świętej geometrii i innych kamieni, wobec szungitu są bezradni (bodaj przed dwoma laty pisał o tym w kapitalnym artykule Nexus). On bowiem rzeczywiście pochłania negatywne promieniowanie, neutralizuje szkodliwe częstotliwości, harmonizuje przestrzeń i zawarte w niej istoty - a nawet okazuje się sojusznikiem wobec agresji demonicznej.
I to są właśnie nie mniej cenne cechy szungitu, o których wciąż niewiele zaistniało przekazów - ma on wszechstronny wpływ na harmonizowanie naszych częstotliwości, od podpierających funkcje biologiczne, przez emocjonalne, do mentalnych. Szungit odbija tak zwane "złe oko", uroki, ataki okultystyczne, klątwy - z tych to powodów warto jest umieścić go przy drzwiach wyjściowych, i nosić przy sobie w formie biżuterii-amuletu-talizmanu.
Weda o szungicie w Rosji-Arii jest prastara, tamtejsze Rody, plemiona, ludy, od wieków stosowały go w różnej formie, nawet dla wytwarzania naparów. Poza niejako magicznymi mocami, wzmacniającymi aurę, a nawet... wolę objętego nimi człowieka, szungit poprawia zdrowie w wielu sprawach: górnych dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, sfer intymnych, neutralizuje alergie i jest bakteriobójczy. Dlatego w Rosji nie tylko masowo czyni się go amuletem, ale i lekiem do stosowania wewnętrznego i zewnętrznego (napary, maści, żele).
Jako amulet i talizman stosują go wiedźmy, szeptuchy, wołchwowie, żercy, demonolodzy, egzorcyści, media i szamani, ale tak naprawdę wskazany jest nam wszystkim, ba, to prawdziwe złoto zważywszy obecne wirowanie demonicznych energii w rujnującym się Matrixie. Neutralizując klątwy i złorzeczenia oraz negatywne emisje ludzi-wampirów, odpiera i wibracje demoniczne. Z drugiej strony to talizman przyciągający ogólny dobrostan i komunikator zdatny mediom czy jasnowidzom, bo przenika wymiary. Poprawia nastrój i równowagę, wpiera wenę twórczą, zmysł organizacji, a nawet cechy dowódcze i charyzmę (kiedyś przydaną każdemu jednemu Słowianinowi, lecz rozmytą obecnie poprzez traumy osobiste, rodowe, narodowe).
To nadal nie wszystko: szungit to także znakomity równoważnik yin-yang, toteż harmonizując kobiety i mężczyzn, młodzież i dzieci (bo i te chroni), zasila właściwe im cechy, przypisane odpowiednio energii żeńskiej albo męskiej (w przypadku większej potrzeby zasilania cech męskich szungit warto połączyć z kwarcem lub pirytem). Wspiera stabilność, decyzyjność, niezłomność, intuicję. A przy tym redukuje straty sił i energii wobec wysiłku fizycznego, mentalnego, stresu i wstrząsu.
Zasila witalność, zmysłowość, temperament, wspiera rozpuszczanie blokad emocjonalnych i niezdecydowania.
Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy praktycznie niepoliczalną siatką częstotliwości. Jak zresztą wszystko wokół nas. Dlatego też każda wiązka częstotliwości w interakcji zawsze będzie wpływać, zasilająco albo osłabiająco, na to co nas stanowi, co chcemy kreować lub czego chcemy się pozbyć. Tak to działa, a dodatkowy kierunek sprawczy nadaje nasza wola, intencja, afirmacja. Szungit zaś to rosyjski mocarz pośród kamieni Matki Ziemi, to energia sensytywna i świadoma: można i warto nawiązać z nią łącze, bo skupia swoją emisję natychmiast na naszym celu, jak oddany, osobisty towarzysz.
Taka to magia z szungitem, i dlatego nazywamy go oboje (ja i Czcibor) Rosyjską Tarczą Słowian.
Z błogosławieństwem,
Dobromiła
Na zdjęciu poniżej nasza dzban z szungitem do oczyszczania wody. Zdjęcie tytułowe to tak zwany szungit elitarny (który bardziej od standardowego polecamy na użytek wody pitnej) oraz (między innymi) moja bransoletka z szungitów.
Moje propozycje z szungitem:
Bransoletka z szungitem, drewnem gruszy i szungitem. Cena 60 złotych plus koszta wysyłki.
Bransoletka z szungitów i drzewa sandałowego. Cena 60 złotych plus koszta wysyłki.
Bransoletka z szungitów i drewna gruszy. Cena 60 złotych plus koszta wysyłki.
Bransoletka szungitowa z dodatkową ozdobą ze stali nierdzewnej. Cena 100 złotych plus koszta wysyłki.
...i ponownie na mojej ręce. 🙂
Więcej moich propozycji z szungitem w załączonym poście Bransoletki szungitowe - Moc dla Laszek i Lachów - https://dobromilagrodzislawa.blogspot.com/2025/07/bransoletki-szungitowe-moc-dla-lachow-i.html
Biała magia czarnych kamieni... :-)
OdpowiedzUsuńWysłałam mailem zamówienie.
Pozdrawiam
Krucza Czarna